Surrealizm to kierunek artystyczny, który narodził się w latach 20. XX wieku jako odpowiedź na konwencjonalne formy sztuki. Jego celem było ukazywanie rzeczywistości w sposób, który przełamuje tradycyjne postrzeganie świata, a twórcy – tworząc dzieła w tym nurcie – czerpali inspiracje z marzeń, snów czy irracjonalnych skojarzeń. Dlaczego o nim wspominamy? Bo dzisiaj kojarzące się z surrealizmem zdjęcia i obrazy zalewają internet. Różnią się jednak od dzieł wybitnych malarzy czy rzeźbiarzy tym, że nie są wynikiem świadomego wysiłku artystycznego, ale produktami masowymi, przypadkowymi i pozbawionymi większej wartości. Poznajcie SLOP AI, który rozgościł się w przestrzeni online i który jest efektem ubocznym sztucznej inteligencji.
SLOP (AI), czyli „pomyje” zalewają internet
Krewetkowy Jezus, matka trzymająca w swych dłoniach siedmioro nowonarodzonych dzieci czy babcia siedząca nad tortem, świętując swoje sto dwudzieste urodziny. To tylko przykłady dziwnych, budzących konsternację, czasami niepokojących, a już na pewno ocierających się o surrealizm zdjęć, jakie w ostatnim czasie pojawiają się w internecie. Ich przykłady można mnożyć w nieskończoność, a z każdym dniem powstają kolejne, coraz bardziej wymyślne „dzieła”, które określane są obecnie jako AI SLOP. Jak zdefiniować ten termin?
W języku angielskim słowo „slop” ma kilka znaczeń, jednak w tym kontekście można przetłumaczyć je jako „pomyje”. W parze z „AI” stanowi więc idealne określenie dla masowo generowanych przez sztuczną inteligencję treści, które reprezentują niską jakość, są chaotyczne i często bezużyteczne. Najczęściej mowa tu o zdjęciach i obrazach o zniekształconej, przypadkowej lub absurdalnej estetyce, publikowanych przede wszystkim na portalach społecznościowych, zwłaszcza Facebooku.
Dowiedz się, jak poprawić wizerunek firmy dzięki nowoczesnym strategiom marketingowym.
Krewetkowy Jezus”, czyli koronny przykład AI SLOP.
I to właśnie te produkty, generowane w zaledwie kilka sekund przy użyciu AI, zalewają współczesny internet. Nazywane są też „spamem AI” czy – nieco dosadniej – „śmieciami”, ponieważ z jednej strony nie dostarczają istotnych informacji lub wprowadzają w błąd, a z drugiej przyćmiewają wartościowe materiały, których odnalezienie w gąszczu takich sztucznych tworów jest niezwykle trudne.
Sprawdź, jak wymyślić hasło reklamowe w 2025 roku, wykorzystując m.in. sztuczną inteligencję.
AI SLOP = zagrożenie?
Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że AI SLOP powstaje po to, by dawać rozrywkę. Generowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia często wywołują uśmiech na twarzy albo budzą pozytywne skojarzenia. Niestety, to wrażenie mylne, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę intencje osób publikujących fejkowe zdjęcia. Nierzadko są one bowiem wykorzystywane do szerzenia fałszywych informacji, świadomego wprowadzania w błąd albo w innych celach – np. zdobywania polubień czy generowania wielu komentarzy, by później sprzedać profil albo przekształcić go w taki o zupełnie innej tematyce. Najlepszym przykładem jest poniższy SLOP AI, który – wykorzystując urodziny niepełnosprawnej osoby – zachęca do lajkowania.
Bardzo często takie materiały kierowane są do osób starszych, niezaznajomionych z nowymi technologiami i nieobytymi w cyfrowym świecie, dla których odróżnienie obrazu fikcyjnego od rzeczywistego może być sporym problemem (tzw. boomertrap). To właśnie one są najbardziej podatne na manipulację i najczęściej reagują (lajkiem czy komentarzem) na slopowe posty w mediach społecznościowych.
To jednak nie wszystko. Rozwój SLOP AI prowadzi także do:
- zaśmiecania internetu, bo – jak wspomnieliśmy wcześniej – znalezienie wartościowych informacji w gąszczu fejków staje się znacznie trudniejsze;
- zmniejszania zaufania, ponieważ wywołuje w użytkownikach internetu coraz większy sceptycyzm w kontekście internetowych treści;
- pogorszenia doświadczeń użytkowników, którzy mogą czuć się sfrustrowani, gdy na swoich ulubionych platformach społecznościowych znajdują nieistotne, powtarzalne treści.
Dowiedz się, jak skutecznie utrzymywać klientów w erze przepełnionej fałszywymi treściami.
Co więcej, SLOP AI może nieść negatywne konsekwencje dla firm – zwłaszcza gdy wykorzystują one sztuczną inteligencję do generowania obrazów, które zawierają błędy lub są niespójne. Może to z jednej strony odbić się na kosztach (dodatkowe wydatki związane z naprawianiem lub usuwaniem slopów), a z drugiej obniżyć skuteczność kampanii marketingowych oraz nadszarpnąć wizerunek marki.
Przeczytaj, jak sztuczna inteligencja zmienia kreację w marketingu i jakie trendy marketingowe w 2025 roku zdominują rynek.
Jak wykrywać i walczyć z tego rodzaju spamem?
Wszystko to sprawia, że warto zachować czujność podczas korzystania z mediów społecznościowych. Na szczęście istnieją sposoby, dzięki którym możliwe jest zidentyfikowanie AI SLOP. Oglądając zdjęcie, warto zwrócić uwagę przede wszystkim na nienaturalnie wyglądające twarze, dziwne proporcje ciała albo zdeformowane elementy, np. ręce. Co więcej, obrazy generowane przez sztuczną inteligencję mają często problemy z tłami (są chaotyczne lub zawierają przypadkowe, niepasujące detale) albo wyglądają mało realistycznie, często zbyt pięknie, aby mogły być prawdziwe.
Piękne zdjęcie lodów, prawda? Niestety, to fejk, o czym świadczy niewłaściwe usytuowanie budynków w tle
Jak zatem walczyć z takim contentem? Cóż, kluczowa jest jego identyfikacja, a następnie zgłaszanie postów – zwłaszcza, jeżeli wprowadzają one w błąd albo są szkodliwe, np. służą dezinformacji, zwiększaniu zasięgów czy sprzedaży produktów/usług. Jeżeli natomiast chodzi o firmy, tutaj kluczem do sukcesu jest umiejętne korzystanie z AI oraz moderowanie generowanych treści przez odpowiednio wykwalifikowane osoby.
W miarę możliwości sięgajmy po wytwory ludzkich rąk i umysłów, bo choć sztuczna inteligencja w biznesie lub codziennym życiu może być przydatna i dawać wiele korzyści, nie jest wolna od błędów, czego najlepszy przykładem jest SLOP AI.