Młodzi, początkujący pracownicy nie tylko mogą zostać świetnymi specjalistami w różnych dziedzinach, ale stanowią także źródło inspiracji i nowych pomysłów dla doświadczonych kolegów z branży. W ramach naszej kultury organizacyjnej od ponad roku w MBridge realizujemy program stażowy, do którego zapraszamy najzdolniejsze i pełne ambicji osoby – liczą się dla nas przede wszystkich ich predyspozycje, chęci i umiejętności. Jak dokładnie wygląda 3-miesięczna nauka pod okiem naszych specjalistów?
Zatrudnienie stażystów to nie tylko pomoc przy realizacji kolejnych zadań, ale także wniesienie nowej energii do zespołu i często niestandardowych pomysłów. W MBridge zdecydowaliśmy się uruchomić program stażowy, aby szkolić osoby, które swoją przyszłość wiążą z marketingiem internetowym lub pokrewną branżą. W firmie w ciągu roku zatrudniliśmy 12 stażystów do różnych działów: SEO, SEM, Analityki, Copywritingu czy PR. Ponad 80% z nich wciąż z nami współpracuje, teraz już na stanowiskach juniorskich – mówi Dariusz Balcer, CEO MBridge – Marketing Experts.
Jak wygląda staż w agencji?
Każdy z nowo zatrudnionych stażystów jest pod opieką dwóch osób – managera działu oraz członka zarządu. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie ze względu na to, że w wielu firmach pracownicy nie mają bezpośredniej styczności z osobami decyzyjnymi, przez co tak naprawdę nie wiedzą, kto jest ich przełożonym. Jednocześnie duży nacisk kładziemy na to, aby kontakty na linii podopieczny–opiekun były przyjacielskie i przypominały relację koleżeńską, w której bardziej doświadczona osoba uczy tę drugą, nie bojąc się jednak jej sugestii i zmian, jakie mogą w ich wyniku nastąpić. To dla nas niezwykle istotne, aby każdy stażysta czuł się ważny i wiedział, że traktujemy go jak pełnoprawnego członka zespołu, który współtworzy firmę z innymi pracownikami. Nie zatrudniamy go z myślą o krótkiej, trzymiesięcznej współpracy – chcemy, aby pozostał w zespole MBridge na stałe, początkowo na juniorskim stanowisku, a wraz z rozwojem kompetencji na wyższych posadach.
Pierwszym krokiem, który stawia praktykant, jest uczestnictwo w serii szkoleń wewnętrznych z managerem oraz członkami jego działu. Podczas nich stażysta poznaje m.in. specyfikę funkcjonowania zespołu, stosowane narzędzia, a także działania realizowane dla wybranych kontrahentów. Ponadto organizujemy spotkania wprowadzające pracownika do firmy, w ciągu których zapoznaje się on z zasadami obowiązującymi w biurze oraz ma styczność z pracą innych działów.
W MBridge stawiamy na dużą niezależność i swobodę – brak poganiania, czas na samodzielną edukację, możliwość uczenia się na własnych błędach czy bezpośrednie konsultacje z managerami to bardzo ważne aspekty, które w przyszłości mogą zaprocentować. Wierzymy, że najskuteczniejsza nauka to nie ta, gdy ktoś stoi nam nad głową i sprawdza, czy na pewno wykonujemy krok po kroku polecenia, ale ta, kiedy mamy szansę sami dojść do rozwiązania problemu, zaproponowania metody czy niestandardowego pomysłu – mówi Maciej Brożonowicz, COO MBridge – Marketing Experts.
Ponadto bardzo dużą wagę przykładamy do elastyczności czasu pracy – w dużej mierze stażystami są osoby, które łączą pracę z uczelnią. Możliwość pracy zdalnej, a także wcześniejszego wyjścia lub późniejszego przyjścia do biura pozwala im pogodzić obowiązki służbowe z naukowymi.
Jednak powyższe standardy programu stażowego to na razie tylko „suche fakty”, dlatego postanowiliśmy zapytać kilku stażystów, jakie mają odczucia związane z pracą w MBridge.
Urszula Żupnik – SEO Content Specialist w MBridge
Pracę w MBridge na stanowisku stażysty w dziale copywritingu rozpoczęłam ponad pół roku temu. W trakcie stażu studiowałam (i nadal studiuję) logistykę i administrowanie w nowych mediach. Wcześniej pracowałam w różnych miejscach, jednak od początku wiedziałam, że swoją działalność zawodową chcę związać z contentem, zarządzaniem czy redagowaniem treścią oraz po prostu – pisaniem.
Moje pierwsze wrażenia dotyczące firmy były bardzo pozytywne – możliwość dopasowania czasu pracy do planu zajęć, „niestanie” pracodawcy nad głową i ogromna swoboda to duże plusy. Dodatkowo brałam udział w szkoleniach, podczas których mogłam np. zgłębić tajniki pisania tekstów pod SEO i pod UX, czy uczyłam się podstawowych narzędzi służących do analizy i wyszukiwania słów kluczowych.
Jednak zdecydowanie największa zaleta firmy to jej niepowtarzalna atmosfera – każdy jest bardzo pomocny, co jest szczególnie ważne przy stawianiu pierwszych kroków w branży. Nigdy nie poczułam się też lekceważona przez współpracowników, wręcz przeciwnie, od początku traktowali mnie jak „swoją”.
Po trzech miesiącach odbywania stażu dostałam propozycję pracy na stanowisku Junior Copywriter i oczywiście ją przyjęłam. Obecnie zajmuje się optymalizacją contentu pod SEO, tworzeniem treści produktowych oraz redagowaniem tekstów – dbam o to, by content w sieci był widoczny i naprawdę jakościowy.
Izabella Młynarczyk – Junior SEO Specialist w MBridge
Pracę w firmie MBridge rozpoczęłam na początku stycznia tego roku na stanowisku stażysty ds. SEO. Byłam wtedy świeżo upieczoną absolwentką studiów na kierunku dziennikarstwo i komunikacja medialno-marketingowa. Wcześniej pracowałam w wielu miejscach niezwiązanych z branżą oraz w jednym zajmującym się stricte marketingiem internetowym. Już od początku swojej nauki wiedziałam, że swoją przyszłość chcę związać właśnie z tym obszarem i rozwijać się różnych dziedzinach tej specjalizacji.
Moje odczucia związane z początkiem pracy z MBridge były bardzo pozytywne. Jest to miejsce, które pomaga się rozwijać, organizuje różnego rodzaju szkolenia wewnętrzne, a osoby za nie odpowiedzialne cierpliwie tłumaczą wszystkie nowe bądź niezrozumiałe zagadnienia. Dużymi plusami są również luźna atmosfera, niezwykle pomocni i sympatyczni współpracownicy czy możliwość pracy zdalnej.
Po ukończeniu stażu dostałam propozycję kontynuowania swojej pracy na stanowisku Junior SEO Specialist, którą przyjęłam. W moim dziale zajmuję się optymalizacją treści SEO i pod SEO oraz linkbuildingiem.
Julia Piklikiewicz – Junior PR Specialist w MBridge
Do MBridge zgłosiłam się, nie będąc przekonaną co do kierunku, w którym chciałam się rozwijać. Aplikowałam na stanowisko stażystki w dziale SEM, jednak podczas rozmowy kwalifikacyjnej zaproponowano mi kandydaturę na staż w dziale PR, w którym obecnie pracuję. W związku z tym, że nie byłam do końca ukierunkowana, podjęto starania, abym miała możliwość zapoznania się z działaniami wszystkich działów. Dzięki temu podjęłam świadomy wybór, że to PR interesuje mnie najbardziej.
W firmie panuje przekonanie, że należy stawiać na jakość – ważne jest, aby wypełniać swoje obowiązki oraz powierzone zadania, a nie siedzieć 8 godzin w biurze. Istnieje możliwość okazjonalnej pracy zdalnej, co jest wielką zaletą, a przy tym często zwiększa efektywność pracownika. Przede wszystkim jednak wszyscy traktujemy się nawzajem jak ludzie, z empatią – współpracownicy rozumieją, że stażyści dopiero się uczą i mają prawo popełniać błędy, cierpliwie więc tłumaczą trudniejsze zagadnienia.
Stażyści – dlaczego warto?
Nad rozwojem stażystów czuwają przypisani im merytoryczni opiekunowie stażu, najczęściej są to managerowie działów. Każda z tych osób realizuje plan rozwoju, którego nadrzędnym celem jest przekazanie jak największej dawki wiedzy oraz wsparcie przy realizowaniu praktycznych działań.
Najczęściej stażystami w MBridge są osoby, które nigdy wcześniej nie miały styczności z branżą marketingową, jednak uważam, że jest to bardzo duży plus. W przeszłości zdarzało się, że na 3-miesięczną praktykę zgłaszały się osoby, które mają wiedzę i przekonania wyniesione z innych firm, które są sprzeczne z naszymi. Dlatego nauka od podstaw jest tutaj ogromną zaletą. Jednak pomimo braku kwalifikacji możemy zauważyć, że młode osoby są czasami bardziej zaangażowane od doświadczonych kolegów z branży. Zależy im na poprawnym wypełnieniu obowiązków, starają się zabłysnąć nietuzinkowymi pomysłami czy podpowiadają, w jaki sposób można ulepszyć utarte schematy – mówi Joanna Kasiedczak, PR Specialist w MBridge – Marketing Experts.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie mają osoby, które dołączają do działów stricte analitycznych, które pracują na zaawansowanych narzędziach, których opanowanie może potrwać trochę czasu. Jednak naszym zadaniem jest wspieranie ich przy wykonywaniu kolejnych zadań i tłumaczenie błędów, jeżeli takie się pojawią. „Świeża krew” w zespole to bodziec również dla reszty zespołu, który musi otworzyć się na nowe pomysły i nieszablonowe podejście do zakorzenionych nawyków. Inwestycja w rozwój młodego pracownika może być kosztowna oraz czasochłonna, jednak w większości przypadków jest opłacalna i zwróci się w niedługim czasie. Bardzo często metody proponowane przez młode pokolenie przekazywane są do naszych Klientów, którzy z dużym entuzjazmem reagują na proponowane przez nas zmiany. Nie są to odosobnione przypadki, lecz potwierdzenie tego, że osoba „z zewnątrz” może mieć inną wizję na działania, które realizowane są przez nas od pewnego czasu – mówi Jakub Niedźwiecki, Data Analyst w MBridge
Zachęciliśmy Cię do dołączenia do naszego zespołu? Sprawdź — może poszukujemy właśnie Ciebie!
A niewtajemniczonych zachęcamy do zapoznania się z artykułem poruszający temat różnic między SEO a SEM.
